Plus Blog

Oferta w Plusie, Telefony, Telekomunikacja, Testy Telefonów, LTE

Test telefonu: Nokia Asha 203

Test telefonu: Nokia Asha 203

Nokia Asha 203 to kolejna tania, ale funkcjonalna propozycja od Nokii. Jest to telefon, który łączy dotykowy ekran z tradycyjną, fizyczną klawiaturą. Testowaliśmy już telefony z serii Touch and Type (np. X2-05, C3-01 czy też Asha 300), a teraz przyszła pora na test najnowszej Ashy 203. Dostępny jest też model 202, który jest identyczny jak 203, tylko został wyposażony w Dual SIM. W moim teście odniosę się także do modelu 300, który kosztuje o 1/3 więcej, ale czy oferuje znacznie więcej? Zapraszam do lektury testu.

Zawartość zestawu jest ponadprzeciętna jak na tę półkę cenową. W pudełku znajdziemy telefon Nokia Asha 203, baterię BL-5C, małą ładowarkę AC-11E, zestaw słuchawkowy WH-102 oraz instrukcję obsługi. W zestawie znalazły się słuchawki, co w dzisiejszych czasach należy choć minimalnie docenić, gdyż inni producenci w większości sprzedają sam telefon z baterią i ładowarką. Przydałaby się karta pamięci, ale na szczęście jest tutaj standardowe złącze microSD, dzięki któremu bardzo tanio zwiększymy przestrzeń pamięci do 32 GB.

Obudowa

Telefon 203 pochodzi z serii Touch & Type, czyli jest kontynuacją telefonów Nokii, które charakteryzują się dotykowym ekranem w telefonie o standardowej obudowie z fizyczną alfanumeryczną klawiaturą. Jest to bardzo podobny model do telefonu 300, który testowałem jakiś czas temu. Nowa Nokia prezentuje się bardzo dobrze. Telefon wykonany jest bardzo solidnie, z wysokiej jakości materiałów. Spasowanie obudowy jest perfekcyjne i nie budzi jakichkolwiek obaw o to, że po jakimś czasie obudowa będzie wydawała nieprzyjemne dźwięki podczas ściskania urządzenia w ręce, a także powinna wytrzymać niejeden upadek. Do produkcji obudowy wykorzystano tworzywo sztuczne. Telefon przyjechał do mnie w bardzo ciekawej kolorystyce. Przód telefonu jest czarny, a tył biały – jest to świetne połączenie, które bardzo przypadło mi do gustu. Jest to drugi taki telefon, którego miałem przyjemność testować. Pierwszym telefonem o tak odważnej kolorystyce, był Huawei P1.

Fasada telefonu składa się z głośniczka rozmów, dotykowego wyświetlacza o przekątnej 2,4”, klawiszy inicjacji i kończenia połączeń telefonicznych oraz klawiatury w układzie ABC, która jest wszystkim doskonale znana z wielu innych telefonów. Całość została podkreślona obwódką, która wykonana została ze świecącego, srebrnego plastiku. Jest to jeden element, który dla większości osób wygląda nieco kiczowato.

Z tyłu urządzenia znajdziemy tradycyjnie oko aparatu fotograficznego oraz głośnik zewnętrzny, który zasługuje na wyróżnienie. Odtwarzany dźwięk jest bardzo głośny, ale jednocześnie oferuje przyzwoitą jakość, której pozazdrościć może wiele smartfonów.

Złącza telefonu, tradycyjnie dla Nokii, znajdziemy u góry urządzenia (mini jack, ładowania 2,5 mm oraz microUSB z obsługą ładowania), natomiast klawisze regulacji głośności oraz blokady ekranu dotykowego znalazły się po prawej stronie obudowy. Rozmieszczenie klawiszy głośności jest dobre, natomiast więcej zastrzeżeń mam odnośnie przycisku blokady. Umieszczony został on na wysokości klawisza z „czerwoną słuchawką”, przez co wielokrotnie wciskałem go niechcąco podczas pisania wiadomości SMS. Według mnie, klawisz ten powinien być umieszczony nieco wyżej, co rozwiązałoby owe niedogodności.

Wyświetlacz telefonu to 2,4” ekran dotykowy, który został wykonany w technologii opornościowej. Rozdzielczość wyświetlacza wynosi 240 x 320 pikseli i jest wystarczająca do generowania bardzo dobrych jakościowo obrazów. Zarówno kolory, jak i kąty widzenia nie powodują dyskomfortu podczas użytkowania tego modelu, nawet wręcz przeciwnie. Po aktualizacji oprogramowania pojawiła się opcja regulacji jasności ekranu, co jeszcze bardziej zwiększyło komfort. Napiszę jeszcze nieco słów o dotyku, który w tym modeli spisuje się wręcz rewelacyjnie. Panel oporowy ma wręcz znakomitą reakcję na dotyk (zwłaszcza jak na technologie opornościową), a używanie telefonu w rękawiczkach nie staje się ani trochę uciążliwe. W dodatku panel jest bardzo precyzyjny, czego zabrakło w testowanych Nokiach 305 i 306 (porównawczy test tych telefonów zostanie opublikowany już niebawem). Ogólnie wyświetlacz oceniam bardzo wysoko, gdyż zarówno jego jakość, jak i czułość zadowoli nawet najbardziej wymagające osoby.

Interfejs S40 Touch and Type

Nokia 203 pracuje pod kontrolą autorskiej platformy Nokii S40 w wersji Touch and Type. Menu, jak i wszystkie ustawienia są identyczne jak w starszych modelach, np. Nokii Asha 300. Jednak różnice w specyfikacji technicznej obu modeli są wręcz kolosalne. Nokia 203 posiada procesor o nieznanej częstotliwości (zapewne będzie to około 300 MHz), natomiast Asha 300 posiada mega wydajny, jak na tę półkę procesor 1 GHz. Ponadto, pamięć RAM testowanej Nokii to zaledwie… 16 MB, a pamięć modelu 300 wynosi aż 256 MB. Czy widać różnicę w działaniu, a przede wszystkim szybkości interfejsu między tymi modelami? Powiedziałbym, że nie, a jeśli tak – to różnice są wręcz znikome. Stabilność również zasługuje na pochwałę, gdyż podczas testów telefon nigdy nie zawiesił się ani się nie zrestartował. Również tutaj pochwalić muszę mocno przemyślane, wygodne menu telefonu, którego obsługa jest dziecinnie prosta i przede wszystkim wygodna, co jest bardzo dużą zaletą. Na wygodę obsługi składa się nie tylko dotykowy ekran (który naprawdę ułatwia obsługę telefonu), ale również interfejs.

Połączenia telefoniczne

Jakość rozmów oferowana przez Ashę 203 jest bardzo dobra. Dźwięk rozmówcy jest dobrze słyszalny, wystarczająco głośny oraz o przyjemnym brzmieniu. Dostęp do książki telefonicznej, jak i rejestru połączeń jest bardzo szybki, co ułatwia wykonywanie połączeń z tego modelu. Do odbierania i kończenia służą dedykowane, fizyczne przyciski, co również można zaliczyć na poczet zalet. Nie mam tutaj absolutnie żadnych wątpliwości co do Ashy 203. Na pewno jakość rozmów jest wyższa niż w modelu 300.

Wiadomości

W tym miejscu skupię się głównie na klawiaturze, która wymaga poświęcenia uwagi testera. Otóż klawisze zastosowane w 203 są jednymi z najbardziej wygodnych, z jakimi miałem do czynienia. Przyciski są duże, dobrze podświetlone przyjemnym, błękitnym kolorem, mają rewelacyjny skok oraz są miłe w dotyku. Wykonane zostały z plastiku, który świeci się, co niestety może powodować, że wraz z biegiem czasu na klawiaturze pojawią się rysy. Obsługa edytora również zasługuje na pochwałę. Jest szybki, czcionka jest dużej wielkości, jest opcja możliwości wysłania wiadomości do ostatnio używanych numerów, a także do ulubionego kontaktu. Wadą jest domyślnie ustawiony widok wiadomości na Rozmowy, gdzie każdą dłuższą wiadomość musimy otwierać ręcznie.. .W Nokii Asha 300 było można swobodnie przełączać pomiędzy widokiem skrzynki a trybem konwersacji, tutaj tego zabrakło. Mało tego, Nokia 203 ma poważny błąd w oprogramowaniu, gdyż każdą wiadomość pozostawia jako nieprzeczytaną do momentu, gdy wejdziemy w menu wiadomości, następnie w skrzynkę odbiorczą i tradycyjnie wyświetlimy wszystkie wiadomości… Cóż, poważna wada, na pewno bardzo irytująca, ale najbardziej chyba denerwuje fakt, że taki błąd zdarzył się największemu producentowi, który powinien wykorzystywać swoje doświadczenie w produkcji prostych telefonów… Jednak jest inaczej. Czekam na aktualizację, która rozwiąże ten poważny błąd.

Internet

Przeglądarka internetowa to aplikacja o nazwie Nokia, czyli słynna już autorska przeglądarka fińskiego producenta. Działanie jej nie różni się od innych modeli – czyli jest wolna, ale strony wyświetla w poprawny sposób. Znacznie szybciej działa tutaj Opera Mini, która jest znacznie wydajniejsza. Łączność ze światem zapewnia moduł EDGE. Niestety, ale Nokia 203 nie sprosta osobom, które wymagają wygodnej i wydajnej przeglądarki w telefonie, ale jest wystarczająca do sporadycznego przeglądania prostych stron, najlepiej w wersji mobilnej.

Aparat

Aparat fotograficzny ma rozdzielczość matrycy wynoszącą rozdzielczości 2 Mpx, nie został wyposażony w diodę LED ani autofocus. Początkowo myślałem, że zdjęcia z telefonu będą niezadowalającej jakości, jednak jak się okazało, zdjęcia są całkiem niezłe. Zwłaszcza fotografie wykonane w dzień zaskoczyły mnie swoją jakością, ale także pozytywnie wypadł kolor czarny, który jest dobrze odwzorowany, a ciemne zdjęcia nie mają tak wiele szumów, jak w starszych modelach Nokii. Ważną kwestią jest sposób robienia zdjęć. Aplikacja sugeruje nam, aby zdjęcia robić w pionie, natomiast wtedy po zgraniu fotografii na komputer mamy odwrócone proporcje, więc zdjęcia należy robić trzymając telefon poziomo. Jakość nagrań wideo jest dramatycznie słaba, gdyż Asha 203 rejestruje nagrania w rozdzielczości 176 x 144 px przy płynności 15 klatek na sekundę.



Odtwarzacz muzyki i radio FM

Jakość odtwarzanej muzyki w telefonach Nokii już chyba nikogo nie powinna zaskoczyć, gdyż Asha 203 to kolejny model, który oferuje bardzo dobrej jakości player, mogący śmiało może zastąpić średniej klasy tradycyjny odtwarzacz. Co prawda nie znajdziemy tutaj korektora dźwięku, ale standardowe ustawienia są na tyle dobrze dobrane, że wręcz dla każdego rodzaju muzyki Asha 203 zapewnia dobrej jakości dźwięk. Dźwięk jest ciepły i przyjemny w odbiorze, a obsługa aplikacji prosta. Podobnie wygląda działanie radia. Dźwięk jest czysty, telefon nie przejawia tendencji do gubienia fal radiowych. Największa wadą jest regulacja głośności. Co prawda mamy dedykowane klawisze z prawej strony urządzenia, lecz działają one tylko i wyłącznie przy odblokowanym ekranie. Dla mnie to jest sporą wadą, gdyż inne telefony umożliwiają w prosty i szybki sposób regulację głośności, a tutaj jesteśmy zmuszeni do każdorazowego odblokowania urządzenia.

Aby w pełni wykorzystać potencjał Nokii Asha 203, należy zaopatrzyć się w kartę pamięci microSD (pamięć telefonu to zaledwie 10 MB), oraz opcjonalnie w wyższej klasy słuchawki, gdyż te zestawowe nadają się do prowadzenia rozmów lub awaryjnego słuchania radia 😉

Bateria

Ogniwo zasilające model 203 to popularna bateria BL-5C o pojemności 1020 mAh. Patrząc na to, że ten telefon nie oferuje łączności 3G, a także ma stosunkowo mały wyświetlacz oraz nie posiada systemu operacyjnego, pojemność ta powinna wystarczyć na bezproblemowe działanie telefonu przez kilka dni. W rzeczywistości Asha 203 pozytywnie zaskoczyła mnie długością pracy na baterii. Po pełnym naładowaniu, telefon wytrzymał niespełna 7 dób przy dość sporym użytkowaniu. W tym czasie wysłałem z telefonu 340 wiadomości SMS, odebrałem 270 wiadomości, rozmawiałem przez godzinę, a także sprawdziłem działanie wszystkich opcji telefonu, takich jak przeglądarka internetowa, odtwarzacz MP3 czy radio. Uzyskany wynik oceniam bardzo dobrze. Jedynym mankamentem jest wskaźnik baterii, który co prawda dość miarodajnie wskazuje poziom naładowania, ale często zdarza się tak, że telefon wskazuje stan np. 2/4 kreski, a po chwili 3/4. Nie jest to denerwujące, ale generalnie nie powinno być tak, że kreska która znika, więcej się nie pojawia.

Nokia Asha 203 w ofercie sieci Plus

Telefon Nokia Asha 203 można kupić w bardzo atrakcyjnej cenie w sieci Plus. Wybierając ofertę mix, w najniższym zobowiązaniu (24 doładowania po 30 złotych) telefon dostaniemy za 69 złotych. Jeśli chcemy koniecznie wydać złotówkę na nowy aparat telefoniczny, to polecam wybrać ofertę mix w zobowiązaniu 30 doładowań po 30 złotych (stan na dzień 04.12.2012).

Podsumowanie

Nokia Asha 203 to zdecydowanie udany telefon. Ma on wiele zalet, począwszy od ceny (nowe egzemplarze można dostać spokojnie za około 200 złotych), poprzez bardzo wygodne połączenie ekranu dotykowego z wyjątkowo komfortowymi klawiszami, kończąc na dopracowanych elementach telefonu, jak wysoka jakość połączeń, dobrej jakości ekran, świetny MP3 player, czy też dobrze wykonaną obudowę. Ciężko jest mi wskazać wadę, która byłaby dyskwalifikującą ten model w moich oczach. Najbardziej denerwować może błąd w oprogramowaniu dotyczący wyświetlania wiadomości, który mam nadzieję, że niebawem zostanie rozwiązany aktualizacją. Testuję wiele telefonów, ale nieczęsto zdarza się tak, że bardzo polubię testowany telefon. Nokia 203 to telefon, który bardzo mi się spodobał, głównie z tego względu, że jest on bardzo prosty i przyjemny do codziennego użytkowania. Komu mogę go polecić? Zarówno osobie, która chce prosty, czytelny, wygodny telefon do rozmów i SMSów, ale także osobie, która ceni sobie dobry odtwarzacz muzyki, świetną baterię, czy też przyzwoity aparat do robienia zdjęć w dzień. Na pewno nie polecam tego modelu osobie, która oczekuje swobodnego dostępu do Internetu. Mogę również śmiało powiedzieć, że Asha 203 jest fenomenalnym telefonem w swojej cenie, na który warto zwrócić szczególną uwagę. Jego odpowiednikiem może być Nokia Asha 300, który jest średnio o 100 złotych droższa, oferuje lepsze parametry (łączność 3G, lepszy procesor i więcej pamięci RAM czy aparat o wyższej rozdzielczości), które jednak nijak przekładają się na działanie i jakość telefonu. Jest również model Asha 202, który jest bliźniaczym do 203, tylko wyposażony w dwa sloty karty SIM. Na pewno nikt nie pożałuje pieniędzy wydanych na Ashę 203, a telefon ocenić mogę 9/10 – głównie za to, że w oprogramowaniu jest dość poważny błąd, który należy bezzwłocznie naprawić. Wszystko w rękach Nokii, bo niewiele zabrakło do wręcz idealnego telefonu. Zdecydowanie polecam.

Wady:

  • Błąd w oprogramowaniu (wiadomości SMS)
  • Źle umiejscowiony przycisk blokady

Zalety:

  • Bardzo wygodna obsługa
  • Doskonała klawiatura
  • Świetna bateria
  • Bardzo atrakcyjna cena
  • Świetnej jakości odtwarzacz MP3
  • Bardzo dobry wyświetlacz
  • Wysoka jakość rozmów
  • Dobrej jakości zdjęcia wykonane w dobrych warunkach oświetleniowych
  • Atrakcyjny design

Udostępnij

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x