HTC chce się skupić między na ekranach AMOLED, wprowadzeniu do handheldów 3D oraz… wyposażeniu niektórych modeli w wyświetlacze E-Ink. HTC, odnośnie 3D, nie jest osamotnione. Firmą, która ma na tym polu największe doświadczenie jest Sharp (pierwsze modele telefonów z 3D trafiają właśnie na rynek), poza tym nad takim rozwiązaniem pracuje także Motorola. Inaczej jest w przypadku ekranów E-Ink. Zdaje się, że na razie głównie HTC jest zainteresowane wprowadzeniem tej technologii do przyszłych generacji smartfonów. Zalety są tutaj oczywiste: brak podświetlania, ekstremalnie mały pobór energii oraz świetna czytelność w warunkach naturalnego oświetlenia. Rzecz jasna trudno oczekiwać, aby taki ekran zastąpił jakiegoś AMOLEDa czy SLCD, ale… niewykluczone, że taki wyświetlacz pojawi się jako drugi ekran w telefonie. Firma Seiko udowodniła, że E-Ink można zastosować w takich aplikacjach jak zegarki. Można zatem wyobrazić sobie jakiegoś slidera, albo tradycyjną konstrukcję z tego typu wyświetlaczem, zamontowanym z tyłu obudowy.
(ź) FrazPC