Plus Blog

Oferta w Plusie, Telefony, Telekomunikacja, Testy Telefonów, LTE

Nasz test: LG G Pad 8.0 LTE

Nasz test: LG G Pad 8.0 LTE

Tablety zadomowiły się na rynku już na dobre. Niezależnie od tego czy je lubmy, czy nie to tego na chwilę obecną nie zmienimy. Jednak czy to źle? Według mnie absolutnie nie, a zwłaszcza kiedy nowe urządzenia oferują coraz więcej za naprawdę rozsądne pieniądze. Jednym z właśnie takich sprzętów jest bohater dzisiejszego testu – poznajcie LG G Pada 8.0!

LG długo opierał się wejściu na rynek tabletów, ale w końcu uległ presji. Najpierw nieco zamieszał modelem LG GPad 8.3, a teraz wprowadził nieco odchudzonego 8.0 i szczerze mówiąc to patrząc przez pryzmat wielu czynników to ten mniejszy zrobił na mniej zdecydowanie większe wrażenie, a to dlaczego? Dowiecie się wszystkiego poniżej
Z reguły test zaczynam od opisania zestawu, ale z racji tego, że opisywany dzisiaj tablet to urządzenie „świeże” musiałem się zadowolić egzemplarzem testowym pozbawionym zestawu. Chociaż wcale nie uważam, żebyśmy aż tak dużo stracili. Jeśli zdecydujecie się na kupno tego urządzenia, to oprócz niego samego, pudełka, ładowarki i kilku papierków nie dostaniecie nic więcej. Czy to wada? Według mnie nie, ponieważ nawet w najdroższych modelach w tym segmencie producenci mocno skąpią w zestawach i za każde etui/słuchawki/akcesoria musimy zapłacić osobno, także nie ma się czym przejmować i przynajmniej nie zanudziłem Was suchym opisem zestawu, ale teraz przejdźmy dalej.

Pierwsze Wrażenia

Przyznaję się bez bicia, że mam słabość do białego koloru w przypadku wielu elementów życia codziennego. Nie inaczej jest też urządzeniami przenośnymi, zatem według mnie G Pad 8.0 w białej kolorystyce robi pozytywne wrażenie i powinien to przyznać każdy. Nawet Ci, którzy preferują podobne urządzenia w innych kolorach.

P1050494
Tablet po wzięciu do ręki ponownie zaskakuje. Nie jest ani za lekki, ani za gruby, ani też zbyt duży. Według mnie rozmiarowo jest perfekcyjny. Przekłada się na to wiele czynników, ale najważniejszym z nich jest to, że mogę go bezproblemowo złapać w jedną rękę, a drugą nim operować. Fakt, mam dość spore dłonie i długie palce, ale jak to lubi porównywać Kuba – do graczy NBA baaaaardzo mi daleko 🙂 . Tymi przemyśleniami dążę do pewnej kwestii, w której i tak nie wszyscy się ze mną, ale mam nadzieję, że spora część osób mnie poprze. Tablety w rozmiarach 7,9-8,4 są najbardziej ergonomiczne pod wieloma względami. Łatwo się je obsługuje, bez problemu przenosi , a zarazem oferują naprawdę sporo pod kątem samej użyteczności. Taka przekątna jest jak najbardziej słuszna, do przeglądania Internetów, pochłaniania multimediów i temu podobnych spraw.

P1050501
Nie inaczej jest z jakością wykonania. O ile z przodu jest 8.0 ekran, o którym napiszę później, to cały tył tabletu wykonany jest ze sztucznego tworzywa, które sprawia wrażenie naprawdę trwałego i co najważniejsze, nie rysującego się. Żeby zarysować tył G Pada 8.0 potrzeba naprawdę sporo siły lub wyjątkowego pecha. Wcześniej wspomniane tworzywo jest też dość miłe w dotyku, co sprawia że nie odnosimy wrażenia korzystania z byle czego.
Podsumowując, przy pierwszym zetknięciu z G Padem byłem naprawdę zadowolony i zaskoczony, zwłaszcza mając w głowię niską cenę tego urządzenia

Ekran

Wyświetlacz w dzisiejszych smartfonach i tabletach jest jednym z ich najważniejszych kryteriów. Dlatego też do oceny wyświetlacza podejdę dość surowo, bo skoro kupujemy tablet do „chłonięcia” multimediów, to powinien on je nam jak najlepiej przekazywać.
Po pierwszym włączeniu tabletu nieco się rozczarowałem rozdzielczością i kolorami. Rozdziałka wydawała mi się nie wystarczająca a odwzorowanie barw zwyczajnie kiepskie, jednakże po dłuższym użytkowaniu zmieniłem zdanie. Powiem to w ten sposób, jeśli na ogół macie do czynienia z dużymi rozdzielczościami, to z pewnością na początku ekran G Pada 8.0 Was trochę podrażni, natomiast jeśli obcujecie na co dzień z urządzeniami o podobnym zagęszczeniu pikseli, to na pewno ten tablet Was nie rozczaruje.
Teraz wrócę do tematu o zmianie zdania. Już po pierwszym dniu tak się przyzwyczaiłem do tego tabletu i szczerze mówiąc tak mi się spodobał, że nawet ekran stał się bez problemu wystarczający. Nie pożałowałem też wgrania filmu w dobrej jakości do tabletu i muszę przyznać, że oglądanie czegokolwiek na nim w łóżku, czy też podróży to sama frajda. Z własnego doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że jeśli wydaję się Wam, że ekran tego ekranu będzie kiepski, to macie racje. Tylko Wam się wydaje

P1050510
Interfejs oraz wydajność

LG G Pad 8.0 pracuje pod kontrolą Androida 4.4 Kitkat. Na ten system producent „narzucił” swoją własną nakładkę i dzięki takiej mieszance otrzymaliśmy intuicyjny, szybki oraz prosty w obsłudze interfejs. Można się jeszcze sprzeczać czy jest on ładny, aczkolwiek według mnie to kwestia gustu. W każdym bądź razie nie odbiega on zanadto od nakładek zaimplementowanych w smartfonach typu LG L70/L90, itd. Oczywiście jest on odpowiednio dopasowany do wielkiego ekranu, ale jeśli mieliście styczność z tegorocznymi i zeszłorocznymi telefonami LG, to z pewnością się odnajdziecie.

                             2014-10-09 07.23.03 2014-10-09 07.23.12

W kolejnym akapicie napiszę o multimedialnych aplikacjach bardzo ogólnikowo i tutaj też tylko przybliżę sylwetkę niektórych ciekawych aplikacji. Jak przystało na LG, nasz tablet jest gotów do działania na wielu frontach. Bez problemu możemy za pomocą portu podczerwieni i aplikacji „Pilot” obsłużyć nasz telewizor/dekoder/kino domowe. Możemy również połączyć nasz tablet ze smartfonem, co pozwoli na wyświetlanie się wszystkich powiadomień, nieodebranych czy SMS, właśnie na tablecie. Muszę przyznać, że ta funkcja często mi się przydawała i uważam, że „zesparowanie” tabletu z telefonem to świetna sprawa 🙂 Na uwagę zasługuje również multitasking, a może bardziej jego namiastka. W każdym bądź razie z listy kilkunastu aplikacji, możemy wybrać dwie, które będą pracowały jednocześnie na ekranie. Co prawda boli to, że jest dość mocno ograniczone, ale nawet pomimo tego multitasking się przydaje bez dwóch zdań.

                              2014-10-09 07.35.14 2014-10-09 07.22.40

A jak z wydajnością? G Pad 8.0 został wyposażony w czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 400 o taktowaniu 1,2 GHz wraz ze wspomagającym układem graficznym oraz 1 GB pamięci RAM. Jeśli patrzymy na tą specyfikacje przez pryzmat dzisiejszych telefonów, to możemy mówić, że jest to taki dość mocny średniak. Wszystko jednak weryfikuje możliwość włączania aplikacji oraz ich działanie i tutaj na szczęście LG poradził sobie bardzo dobrze. Nawet większe tytuły, takie jak chociażby Real Racing 3 działały bez zarzutu.

2014-10-09 07.33.07

 Multimedia

No cóż, chyba każdy kto interesuje się technologią zgodzi się, że prawdziwe oblicza urządzenia poznajemy dopiero, gdy wgramy kilka/kilkanaście przydatnych nam programów ze Sklepu Play/Appstore/Windows MarketPlace. Dopiero wtedy dany telefon lub tablet jest w stanie nam dogodzić pod względem liczby funkcji, itp. Jednakże, nie owijając w bawełnę, mogę stwierdzić, że w G Padzie 8.0 mamy dość dużo przydatnych elementów, które usprawnią nasze codzienne życie. Nie sposób ich tutaj wymienić wszystkich, bo było by to zwyczajnie nużące, ale zdecydowana większość tego czego możecie chcieć od tabletu w nim znajdziecie. A jeśli tylko czegoś braknie to rozsądne podzespoły bez problemu pozwolą Wam pobrać i bezproblemowo włączać dodatkowe aplikacje.
Tyle od strony wewnętrznej, a jak z resztą? Otóż pod akapit multimedia chcę od razu wrzucić odtwarzanie muzyki, filmów jak i aparat oraz kamerę. Zacznijmy od początku 🙂

Tablet z racji swoich rozmiarów nigdy nie służy mi za odtwarzacz MP3, ale to chyba dość jasne do zrozumienia. Aczkolwiek gdy już jesteśmy skazani na słuchanie muzyki z niego to na pewno się nie zawiedziemy. Pod warunkiem, że mamy dobre „grajki”. Dźwięki wypływające z G Pada 8.0 są naprawdę miłe dla ucha, a zwłaszcza jeśli mamy jakiś nie standardowy odtwarzacz (Polecam PowerAMP). Chociaż nie zrozumcie mnie źle, zwykły odtwarzacz z pewnością wielu osobom wystarczy, aczkolwiek jak chcecie się co nieco pobawić ustawieniami dźwięku, to bez zewnętrznego odtwarzacza się nie obejdzie.
Kolejnym elementem są filmy, na te narzekać nie mogę. Jeśli tylko są w dobrej jakości, to oglądanie ich na 8” ekranie jest samą przyjemnością. Ja osobiście zawsze dźwięk płynący z filmów odtwarzam na słuchawkach i tutaj ponownie G Pad potrafi zaskoczyć. Nieco gorzej jest z głośnikiem, który nijak się ma do potężnych stereo głośników z podobnego cenowo Nexusa 7 2013. Słaby głośnik z pewnością zaliczam do jednych z największych wad tabletu.
Teraz zostaje nam aparat. Nie będę polemizował czy aparat w tablecie jest potrzebny, czy też nie i napiszę dość jasno. Nie jest to najwyższa półka i próżno szukać nie wiadomo jakich fajerwerków na zdjęciach. Jakość zdjęć jest mocno przeciętna, na pewno nikogo fotografie wykonane G Padem 8.0 nie powalą. Tak samo jest z filmami, które są nagrywane w 720p. Nieco lepiej sprawa wygląda z przednią kamerką, która pomimo 1,3 Mpix potrafi zrobić naprawdę wyraźne zdjęcia, a z rozmowami na Skype również nie ma żadnych problemów. Podsumowując i szczerze mówiąc, wolę lepszą przednią kamerkę niż tylną, gdyż w przypadku tabletu, to właśnie z niej częściej korzystam.

                              2014-10-09 07.38.15 2014-10-09 07.38.26

G Pad został wyposażony w 16 GB pamięci wewnętrznej i jeśli Wam to nie wystarcza, to bez najmniejszego problemu możecie rozbudować pamięć kartami microSD aż do 32 GB 🙂

Łączność i bateria

Czyli to czym bohater testu deklasuje rywali. Otóż G Pad 8.0 ma slot na kartę SIM i jest w stanie zagwarantować przesył danych w technologii LTE do 150 Mb/s. To naprawdę nie bywałe, żeby w tak tanim tablecie znaleźć slot microSIM. Ja należę do tych osób, dla których tablet bez możliwości obsługi kart SIM jest jedynie bezużyteczną zabawką. I wlaśnie dlatego uwielbiam G Pada 8.0. Bez problemu łapał sieć Plus LTE, a do tego miał wysokie wyniki upload/download. Zatem nieograniczony Internet miałem absolutnie wszędzie podczas dwutygodniowych testów. Według mnie aspekt łączności, to właśnie ten, który powinniśmy stawiać jako jeden z najważniejszych priorytetów.

  2014-10-09 07.21.30

Test wielkimi krokami zbliża się ku końcowi, ale jeszcze Was zaskoczę jedną rzeczą, a mianowicie baterią. Ogniwo o pojemności 4,200 mAh pozwala nawet na 3-4 dni dość namiętnej pracy na tablecie. Oczywiście gdy cały czas korzystamy ze wszystkich modułów łączności to ten czas się skraca mniej więcej o 30%, ale jakby na to nie patrzeć jest to wynik wciąż zadowalający.

Podsumowanie

G Pad 8.0 to urządzenie według mnie na swój sposób przełomowe. LG pokazało, że można zrobić na prawdę tani oraz dobry tablet, któremu dla przeciętnego człowieka niczego nie brakuje. Oczywiście zgodzę się, że chociażby Nexus 7 2013 jest wydajniejszy i ma lepszy ekran, itd. Jednakże Nexus to „golas” jeśli chodzi o system, a za wersję LTE trzeba jeszcze trochę dopłacić. Przez kilkanaście dni testów z G Padem zdążyłem się polubić i szkoda było mi go oddawać. Na koniec szczerze mówiąc – jeśli miałbym kupić tablet w przedziale cenowym bohatera dzisiejszego testu, to właśnie on byłby moim wyborem..

Zalety
-Bardzo adekwatny stosunek ceny do możliwosci
-Łączność LTE
-Niezły wygląd oraz odpowiednie wymiary
-Przemyślany interfejs
-Wydajne podzespoły
-Przydatne aplikacje
-Zadowalająca bateria

Wady
-Kiepski aparat
-Słaby głośnik
-Standardowo, ubogi zestaw

Udostępnij

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x