Plus Blog

Oferta w Plusie, Telefony, Telekomunikacja, Testy Telefonów, LTE

Tegoroczna edycja ma być najlepsza od lat – czyli co zobaczymy na #MWC15

Tegoroczna edycja ma być najlepsza od lat – czyli co zobaczymy na #MWC15

Niby wszystko wiadomo, niby nie ma na co czekać, niby i tak nie zostanie pokazane nic rewolucyjnego. Może i prawda, ale MWC w Barcelonie to zawsze czas największych emocji – urządzeniami i samymi targami będziemy żyć przez następne dni. Wbrew pozorom – wszystkiego nie wiadomo, ale większość premier to kwestia czasu.

W sumie jak zwykle – będzie raczej mało stworzonych od zera urządzeń, a więcej klonów i kolejnych generacji. OK, to prawda. Ale prawdą też jest to, że nawet następcy istniejących urządzeń zapowiadają się świetnie, a i absolutnych nowości z pewnością nie zabraknie.

Targi zaczynają się 2 marca, a kończą 5-tego. Oficjalnie. Nieoficjalnie większość najciekawszych wydarzeń odbędzie się już dziś: konferencje Acera, Samsunga, HTC oraz Huawei i to oni ukradną show. 2 i 3 marca swoje nowości prezentują Microsoft i Alcatel. Sony i Meizu nie planują organizować żadnej konferencji – w sumie i tak nie są one potrzebne do szczęścia 😉

HTC

Zacznę nietypowo, a to z prostego względu: o nim wiemy najwięcej… i tak naprawdę nie wiemy nic.

Kiedy: 1 marca, godzina 16:00

Tradycyjnie HTC „nie potrafił dotrzymać tajemnicy” i tak naprawdę nowy flagowiec musi być po prostu oficjalnie zaprezentowany (po części dzięki UpLeaks). M9 – nie spodziewałem się takiej nazwy – ponownie ma przyciągać uwagę konsumentów dzięki metalowej obudowie unibody.

mwc2015_1

Główną zmianą ma być aparat – złe UltraPixele przewędrują do 4 MP przedniej kamerki, a z tyłu pojawi się 20-megapikselowy sensor od Toshiby o fizycznym rozmiarze 1/2.4″.
No i prawidłowo – do selfie naprawdę nie trzeba przesadzonej rozdzielczości, a większe FIZYCZNIE piksele w połączeniu z jasnym obiektywem oznaczają lepsze osiągi w słabym świetle. Całość dopełnia high-endowy zestaw podzespołów: nowy czterordzeniowy Snapdragon 810 (z G Flexa 2 na przykład), 3 GB RAMu, 2900 mAh bateria, przednie głośniki BoomSound i 5-calowy ekran Full HD.

I tu tak naprawdę pewne informacje się kończą, a zaczynają się domysły.

Po publikacji przecieków przez UpLeaks Jeff Gordon zareagował, wprowadzając konkretną dawkę tajemniczości:

I się zaczęło. #TheNextGalaxy zeszło gdzieś na dalszy plan (o tym za chwilę), a zaczęły się domysły, co to takiego może być. Jeśli nie jest to zwykły bullshit mający na celu załagodzenie atmosfery i odwrócenie uwagi… Wątpię w to, żeby było to coś totalnie rewolucyjnego, nowa kategoria sprzętu, której nie ma jeszcze na rynku. Deskolotka z „Powrotu do przyszłości”. Prędzej okulary VR. Albo coś ubieralnego? 

A to by miało sens, bo pojawiły się plotki o urządzeniu o nazwie kodowej HTC Petra z wygiętym wyświetlaczem o rozdzielczości 160×32 piksele. No jak nic pasuje to do opaski typu Gear Fit.

Możliwe też jest, że zobaczymy większego brata M9. Teraz każdy chce mieć swój wariant Plus. Magia Apple… ale Sony miało to wcześniej, lecz nie promowało wielkości, tylko małe wymiary serii Z3 Compact. No cóż, dziwne że większy rozmiar lepiej się sprzedaje…

Samsung

Kiedy: 1 marca, godzina 18:30

Czego by nie zaprezentował, i tak będzie się mówić o nim najwięcej. Nie dziwne – dwa technologiczne supermocarstwa, Apple i Samsung, walczą ze sobą do upadłego. Choć ten drugi zwalnia i nie definiuje androidowych trendów tak jak kiedyś (S2 – pamiętacie ten szał?), to i tak każdy nowy Galaxy S jest zawsze wydarzeniem.

mwc2015_2

A choć wersja szósta już wielkich zmian nie wprowadza, to i tak na przykład metalowe elementy wzbudzają emocje. Może dlatego, że to u Samsunga dopiero od niedawna wiodący trend…

Koreański producent jednak dawkuje informacje wyjątkowo oszczędnie. Mimo tego, że tradycyjnie pojawiły się pewne materiały, to i tak należy pamiętać o tym, że to jest Samsung. Który potrafi – prawie tak jak Apple, swoją drogą strasznie overrated w tej kwestii – zachować to, co najważniejsze, na sam moment premiery.

„Metale popłyną, granice znikną, a przyszłość stanie się teraźniejszością” Nazbyt śmiałe? Bynajmniej. Mało kto jak Samsung potrafi eksperymentować i wprowadzać nowe – niekoniecznie udane – rozwiązania. Z tych wszystkich teaserów można wyłowić kilka informacji, ale… wszystkiego dowiemy się dopiero dziś. Wyświetlacz bez ramek? Poprawiony aparat („Find Clarity in Darkness”)? Mocniejszy procesor z trybem oszczędzania podobnym jak w S5?

Pewne jest tak naprawdę niewiele: metalowe elementy w obudowie, czytnik linii papilarnych w przycisku Home, nowy TouchWiz, ekran 5″ QHD Super AMOLED i 16 MPX aparat. Oraz to, że pojawi się „zaginalny” – tym razem z dwóch stron – wariant flagowca, czyli Galaxy S6 Edge.

S6-tki skupią całą uwagę, ale mogą (choć nie muszą) się też pojawić modele z Tizenem czy też tablet Galaxy Tab S2 – rzekomo cieńszy od iPada, z ekranem Super AMOLED. W nieco zapomnianej, ale dalej popularnej wśród konsumentów kategorii sprzętu.

Huawei

Kiedy: 1 marca, 13:30

Jeśli Huawei za coś się zabiera, to można oczekiwać świetnego wzornictwa. To niebywałe, jak w ciągu kilku lat z producenta kojarzącego się z tanią tandetą (Plusfony i najtańsze Androidy) dzięki zmianie swojego stylu zaczął być wiązany z elegancją i jakością. Główna zasługa w tym serii P – kolejny model zobaczymy właśnie dzisiaj w Barcelonie.

Nowy Huawei P8 będzie jednak co najwyżej kontynuacją istniejących i wprowadzonych przez Huaweia trendów – o ile nie zaprezentowane zostaną jakieś dodatki programistyczne. Podobnie jak poprzednik, ma być metalowy i pokryty szkłem z tyłu i przodu. 5,2″ ekran Full HD dopełnia bateria 2600 mAh, autorski chipset Kirin 930 i aparaty – 13 Mpix z tyłu, być może również i z przodu.

mwc2015_3

Huawei na swoim teaserze (podobieństwo do Samsunga przypadkowe oczywiście 😉 ) zapowiada, hmm, inne kształty 😉 . Możliwe jest, że zobaczymy smartband, krążą też plotki o kompaktowej wersji Mate7. Pewne jest za to co innego – zegarek. Redakcji DroidLife udało dotrzeć się do materiałów zapowiadających pierwszy smartwatch Huawei – który ma konkurować czym? A jakże – wzornictwem.

mwc2015_4

Choć jest trochę wtórny (w sumie dziwne – zegarki muszą w jakimś stopniu wyglądać podobnie), to rzeczywiście ten design jest „timeless”. Chyba nie ma na rynku niczego ładniejszego, a już na pewno z Android Wear. Poza…

LG, Acer

Kiedy: 1 marca 11:30 (Acer), LG – 1 marca (godzina nieznana)

Nieprzypadkowo wymieniam tych dwóch producentów razem w sąsiedztwie wieści o smartwatchu od Huawei. Boom na wearables się rozkręca, a właśnie LG i Acer mają zaprezentować swoje rozwiązania. Ten pierwszy po prostu oficjalnie zaprezentuje zegarek, o którym wiemy od dawna – LG Watch Urbane, tyle że w wersji z LTE. Większa bateria z racji łączności komórkowej jest tak naprawdę jedyną różnicą. Reszta pozostała taka sama. Samodzielnie działający i tak stylowy? To nie może nie być hit! #cepelia

mwc2015_5

Acer również ma zaprezentować coś, co będziemy mogli nosić na ręce. Jest tylko jeden problem (jak dla kogo) – on strzeże swoich tajemnic jak mało kto. Póki co dostaliśmy od niego tylko jedną grafikę, pokazującą, że podobnie jak Huawei, skupi się na wzornictwie. No po prostu jak nie Acer. Smartfon i urządzenie ubieralne – to ostatnie jest nowością u Acera, więc chce wejść na ten rynek z impetem.

Inni

Kiedy: 2-3 marca lub bez konferencji

Do jednego worka wrzuciłem producentów, którzy albo odpuszczą swoje konferencje i zorganizują mniejsze wydarzenia, albo uczynią to dopiero jutro lub pojutrze. Dodatkowo, jakimś dziwnym zrządzeniem losu, albo nie odgrywają na rynku dużej roli, ani nie mają do pokazania czegoś tak ciekawego jak konkurencja.

Sony – M4 Aqua i Z4 Tablet. Pierwszy ma być wodoodpornym smartfonem, o którym tak naprawdę nie wiemy nic poza właśnie wodoodpornością. Seria M sugeruje urządzenie ze średniej półki. Z kolei Z4 Tablet, w przeciwieństwie do 3 generacji, wystąpi tylko w wersji „pełnej”, a kompaktowej nie zobaczymy, przynajmniej na razie. Jak to w tabletach Sony, na bogato – 10″ ekran 2K i szybki procesor (najprawdopodobniej Snapdragon 810). Doprawdy – to chyba jedyny androidowy tablet prawdziwie klasy premium, który mógłby konkurować z iPadem. Apple bije rekordy popularności, a Sony zwija się z rynku…

Microsoft: Lumia 635 i 1330. Kolejne „innowacyjne” premiery. MS przechodzi samego siebie i na MWC zaprezentuje… wersję 635-tki będącej już przecież na rynku z większą ilością RAMu. Czekam na to, nie ma co.

O wiele lepiej zapowiada się 1330-tka. Jak sama nazwa wskazuje, to następca najpopularniejszego phabletu z Windows Phone, czyli 1320. Nowością ma być (mimo podobnych podzespołów) aparat – do średniopółkowego phabletu trafi moduł PureView o rozdzielczości 14 MPx. Nie zabraknie 32 GB pamięci i tego co najważniejsze – wielkiego ekranu (5,7″ 720p)

BlackBerry Z20 – w pełni dotykowy smartfon kanadyjskiego producenta. 2 GB RAMu, 5″ ekran 720p (ktoś wreszcie myśli i nie przesadza), 2800 mAh bateria, a wszystko to zamknięte w obudowie unibody o grubości 9,5 mm.

Meizu MX4 – zwróciłbym na to większą uwagę, gdyby nie to, że ten model jest już od niedawna w Polsce. Na MWC zobaczymy po prostu kolejny wariant z innym systemem. Nie będę się więc rozpisywał o tym smartfonie – zamiast tego odeślę was do wcześniejszego wpisu.

 

Udostępnij

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x