Test: Huawei E5776 – kieszonkowy router LTE

Obecnie coraz więcej osób decyduje się na zakup tabletu, coraz częściej wybierane są tanie konstrukcje pozbawione modemu 3G. Jedyna łączność w takim urządzeniu to WiFi, do którego dostęp jest często bardzo utrudniony. Do czego może się więc przydać tablet, z którego będziemy mogli korzystać tylko w domowym zaciszu lub w wielkiej galerii handlowej? No właśnie, wtedy nie wykorzystamy w pełni potencjału naszego urządzenia. Mobilny router WiFi to urządzenie, które łączy się z siecią komórkową i przetwarza sygnał internetowy na WiFi – a więc bezproblemowo możemy przeglądać strony internetowe w naszym laptopie, smartfonie lub tablecie wszędzie tam, gdzie ma zasięg sieć komórkowa. Wbudowana bateria w testowanym E5776 oferuje, rzekomo, 10 godzin pracy. To bardzo dużo – większość tanich tabletów w tym czasie rozładuje się trzykrotnie. Z niecierpliwością czekałem na testowy egzemplarz tego routera, bo nie wierzyłem, że takie maleństwo może mieć tak świetną baterię. Jak jest w rzeczywistości z tą baterią? Zapraszam do lektury testu.

W pudełku znalazłem, poza urządzeniem E5776, ładowarkę, kabel USB oraz plik dokumentów. Zestaw również ocenię jako standardowy na tej klasy urządzenie, ponieważ nic w nim nie zabrakło. Bateria jest na stałe wbudowana w router, więc w pudełku jej nie znajdziemy – tutaj jest pierwsza wada, gdyż po kilku latach bateria w E5776 może odmówić posłuszeństwa, a jej wymiana odbyć będzie musiała się w serwisie, zapewne za sporą odpłatnością. Ale cóż, większość smartfonów z najwyższej półki, i to nawet czołowych producentów,  też posiada tak zaprojektowaną obudowę. Nie podoba mi się to, ale widzę, że trend wyznaczony przez Apple stał się normą.

Nowy Huawei E5776 wygląda zjawiskowo. Od pierwszego kontaktu (podczas Huawei Roadshow) niezwykle przypadł mi do gustu. Obudowa jest wypolerowana, porządnie wykonana, a jej gabaryty są niewielkie. Tył jest matowy, natomiast z przodu plastikowa szybka jest nieco wygięta i z połyskiem, co podkreśla jej charakter. Po odebraniu przesyłki było mi żal zrywać folię z tego panelu. 😉 Muszę także powiedzieć, że plastik nie rysuje się zbyt mocno, co początkowo wzbudziło mój niepokój – jak widać, bezpodstawnie.

Z przodu widać elegancki przycisk służący za włącznik urządzenia, który podświetlany jest białą diodą – dioda ta pulsuje przy włączonym routerze. Na środku, nad logo firmy Huawei widoczny jest wyświetlacz – widać go dopiero po podświetleniu, na którym widać dane odnośnie operatora sieci, stanu połączenia, zasięgu sieci komórkowej, ilości połączonych urządzeń WiFi (maksymalnie możemy korzystać z Internetu jednocześnie na dziesięciu urządzeniach), a także pokazuje się stan połączenia (ile przesłaliśmy danych w danej sesji oraz ile ona trwa w postaci gg:mm).

Na tylnym panelu znajdują się nadruki, są to dane o IMEI urządzenia, jak i o sieci WiFi, nie zabrakło również logo producenta.

Po bokach znajdziemy sloty zabezpieczone zaślepkami: karty SIM (tradycyjny rozmiar) oraz microSIM, złącze antenowe, microUSB, przycisk do łatwego powiązania urządzenia WiFi WPS oraz ukryty przycisk RESET (aby go wcisnąć, musimy posłużyć się jakimś narzędziem, np. wygiętym spinaczem).

Zarządzanie routerem odbywa się z poziomu przeglądarki. Cały interfejs jest w języku polskim, jest wyjątkowo przejrzysty i komfortowy w użytkowaniu. Również w Google Play znajdziemy aplikację Huawei Mobile WiFi na telefony i tablety z systemem Android, za pomocą której możemy zarządzać ustawieniami tego routera.

Łączność, jaką oferuje ten router to LTE kategorii 4 (czyli do 150 Mbps), a także cały pakiet łączności 3G (z HSPA+DC do 42 Mbps włącznie), również na częstotliwości UMTS 900. Poniżej wstawiam tzw. speedtest, który wykonałem łącząc się za pomocą tego urządzenia i sieci Plus (LTE).

Jak to jest z tą baterią?
Akumulator jest o pojemności 3000 mAh i przyznam szczerze, że bateria w rzeczywistości wytrzymuje naprawdę długo. Producent zapewnia nas, że urządzenie pozwoli nam na 10 godzin połączenia z siecią Internet. W rzeczywistości bateria wytrzymała u mnie niecałe 9 godzin połączenia z siecią LTE (w  tym czasie normalnie przeglądałem Internet), przy czym zasięg nie był maksymalny. W 3G przy nieco lepszym zasięgu bateria wytrzymała 11 godzin ciągłego połączenia z Internetem, więc jest bardzo dobrze. Wadą tutaj jest to, że gdy bateria osiągnie stan krytyczny, router nie powiadamia nas dźwiękiem lub np. diodą migającą na czerwono.

Cena Huawei E5776 na wolnym rynku nie zachęca, jednakże router dostaniemy już za złotówkę podpisując umowę na Internet w sieci Plus w zobowiązaniu na 59,90 zł miesięcznie (umowa na 2 lata; pakiet danych 15 GB + nielimitowane strony WWW, Youtube oraz 50 GB pobierania w nocy).

Urządzenie te polecam śmiało tym osobom, które planują korzystać z jednego pakietu internetowego na swoim komputerze, laptopie, netbooku czy też ultrabooku, ale także na tablecie. Wyśmienita bateria oraz bogaty zestaw łączności na pewno jest warta wydania tych pieniędzy, bo testując ten router znalazłem tylko jedną wadę – mianowicie, wspomniany przeze mnie brak wyraźnego powiadomienia o słabej baterii.