Test telefonu: Nokia Lumia 820

Nokia 820 to kolejny smartfon fińskiego producenta, który należy do serii Lumia. Jak nie trudno się domyśleć, na pokładzie nowej Lumii znajdziemy system Windows Phone w wersji 8. Jakiś czas temu na naszym blogu napisałem artykuł o tym systemie, w którym m.in. porównałem najnowszą propozycję Microsoftu do starszej wersji (7.5 Mango). Teraz przyszła pora na opisanie nowej propozycji od Nokii – Lumii 820, która została dość hucznie przyjęta na naszym rynku.

Dlaczego właśnie Lumia? Oglądając powyższą reklamę, mamy wrażenie, że to smartfon idealny, zupełnie inny niż wszystkie dostępne propozycje na rynku konkurencyjnych marek, o wyśmienitej jakości, z całą gamą innowacyjnych opcji. Czy tak jest w rzeczywistości? Niestety, nie do końca. Dlatego zapraszam do lektury mojego testu nowej Lumii 820.

W zestawie znajdziemy:

• Telefon Nokia Lumia 820
• Akumulator BP-5T o pojemności 1650 mAh
• Kabel USB
• Zasilacz
• Słuchawki
• Zestaw gumek do słuchawek

Aby w pełni wykorzystać funkcje nowego telefonu, możemy pomyśleć o dokupieniu karty pamięci microSD, bo całą resztę akcesoriów dostajemy w zestawie z nowym telefonem. Warto tutaj wspomnieć też, że Nokia 820 obsługuje bezprzewodowe ładowanie. W tym celu, opcjonalnie dostępna jest poduszka ładująca. Większość osób zapewne powie, że jest to zbędny bajer, lecz patrząc na to, jak długi czas pracy na baterii oferuje nowa Lumia… Wiele osób zmieni zdanie. O baterii napiszę nieco później.

Obudowa
Telefon wygląda nietuzinkowo. Dostępny jest w wielu wersjach kolorystycznych; testowany egzemplarz przyjechał do mnie w wersji żółtej – więc jest to bardziej młodzieżowy kolor, ale bez problemu można kupić czerwoną Lumię 820 dedykowaną płci pięknej, czy też czarną – która zdecydowanie wygląda najpoważniej ze wszystkich wariantów kolorystycznych. Design telefonu przypadnie do gustu wielu osobom, gdyż telefon jest dość kanciasty, lecz jego rogi zostały delikatnie zaokrąglone.

Na pewno, wielu osobom nie spodoba się to, że nowa Lumia waży aż… 160 gramów. Telefon jest bardzo ciężki; gdy testowałem jednocześnie Lumię 820 i LG Swift L9, biorąc do ręki Lumię, waga jej bardzo doskwierała mi w codziennym użytkowaniu. Obudowa spasowana jest idealnie, a została wykonana z poliwęglanu – a więc z tworzywa sztucznego, który ma dość śliską powierzchnię, a jednocześnie dość łatwo „zbiera” ślady użytkowania. Wyświetlacz pokryty został szkłem Gorilla Glass. Komentując obudowę, muszę niestety sporo złego napisać o mechanizmie ściągania tylnego panelu. Jeśli nie mamy zbyt długich paznokci, możemy zapomnieć, że dostaniemy się do wnętrza telefonu. Początkowo nawet myślałem, że telefon nie posiada możliwości dostania się do baterii, ale nie znalazłem także slotu karty SIM, więc konieczne było sięgnięcie po książeczkę z instrukcją obsługi, w której poprzedni tester zaznaczył rozdział, w którym zilustrowano mechanizm ściągania tylnej klapki 😉 Cóż, nie polecam tego telefonu osobom, które planują często zmieniać kartę microSIM, czy też wyciągać kartę pamięci microSD (to zupełna nowość w Windows Phone). Ponadto muszę zwrócić uwagę też na to, że bateria jest dość lekko osadzona w telefonie, co powoduje, że gdy mocniej wstrząśniemy nową Lumią 820, to możemy poczuć, że akumulator porusza się wewnątrz telefonu. Na szczęście nie zdarzyło się mi podczas testów, aby po mocniejszym wstrząsie nowy smartfon wyłączył się z powodu chwilowego braku zasilania.

Z przodu znajdziemy głośniczek rozmów, logo producenta (w nowym, nietypowym miejscu: w górnej części po prawej stronie) oraz dotykowy wyświetlacz, pod którym znalazły się ukryte, dotykowe trzy przyciski funkcyjne (wstecz, Windows oraz szukaj).

Z tyłu obudowy znajdziemy belkę z aparatem fotograficznym i diodą LED, która pomaga przy robieniu zdjęć w niekorzystnych warunkach oświetleniowych.

Przyciski fizyczne, czyli włącznik (pełniący rolę klawisza blokady urządzenia), regulacji głośności oraz aparatu znalazły się po lewej stronie Lumii 820.

Złącza telefonu zostały umiejscowione u góry i na dole urządzenia; gniazdo jack 3,5 mm znajdziemy u góry, zaś port microUSB znalazł się na dole telefonu.

Wyświetlacz
Ekran nowej Nokii to coś, za co Nokię docenię najbardziej. Nie chodzi mi tutaj oczywiście o rozdzielczość, liczbę kolorów, tylko o fenomenalną jakość obrazu, jak i jego czytelność we wszystkich warunkach. Nie znajdziemy tutaj także matrycy typu Pen Tile, która znacznie pogorszyłaby jakość wyświetlanego obrazu. W Lumii 820 mamy 4,3 calowy ekran o rozdzielczości 480 x 800 pikseli wykonany w technologii AMOLED, który potrafi wyświetlić maksymalnie 16 milionów kolorów. Wyświetlany obraz jest rewelacyjny; kolory są żywe, soczyste, intensywne oraz oferują wysoki kontrast. Kąty widzenia są wręcz rewelacyjne; wyświetlany obraz nie traci na jakości przy patrzeniu na niego pod bardzo wysokim kątem. Zarówno czytanie tekstów, jak i oglądanie zdjęć czy filmów na nowej Lumii to czysta przyjemność. Wyświetlacz to zdecydowanie jedna z największych zalet tego modelu.

Interfejs
Lumia 820 pracuje w oparciu o dwurdzeniowy procesor taktowany zegarem 1,5 GHz, dysponuje 1 GB pamięci RAM, a całość działa w oparciu o mobilną platformę Windows Phone 8. System nie jest wymagający, a telefon oferuje bardzo dobre parametry, więc możemy zapomnieć, aby telefon zrestartował się, zawiesił lub dłużej wykonywał jakąś czynność. Płynność systemu, jak i wygodny interfejs również jest niepodważalną zaletą nowej Lumii. Zapraszam do przeczytania osobnego artykułu, w którym opisałem działanie WP 8, a także porównałem ten system do starszej wersji: artykuł. W skrócie, względem starszych Lumii pojawiła się obsługa karty pamięci, equalizer w odtwarzaczu muzyki, możliwość przypinania różnej wielkości kafelków na pulpicie, czy też wysyłanie plików multimedialnych przez Bluetooth. Od Nokii dostajemy również świetne mapy oraz nowatorską aplikację „Nokia Miasto w obiektywie”, dzięki której znajdziemy ciekawe miejsca na ulicy, na której właśnie się znajdujemy. Na pochwałę zasłużyła ta aplikacja, ponieważ pozwala ona na odnalezienie bardzo wielu ciekawych miejsc – zaskoczyła mnie ogromna baza z lokalami, która jest podstawą aplikacji miasto w obiektywnie.

Wiadomości i połączenia
Obsługa wiadomości SMS na telefonie Lumia 820 przebiegałaby wzorowo gdyby nie fakt, że telefon ma notoryczne problemy z wysyłaniem wiadomości do adresatów. Wysyłanie co około trzeciej wiadomości tekstowej kończy się koniecznością ponowienia wysyłania wiadomości, co bywa dość irytujące. Początkowo myślałem, że jest to wina mojego operatora, jednak szybko przekonałem się, że wina leży po stronie testowanego telefonu. Aby tego było mało, Lumia 820 oferuje… skandalicznie słaby zasięg sieci komórkowej, nawet mogę na tę chwilę dać jej miano telefonu o najgorszym zasięgu, jakiego kiedykolwiek posiadałem na testach. Jednak na ocenę wzorową zasługuje klawiatura oraz system słownika, który idealnie poprawia błędy w postaci literówek przy bardzo szybkim wprowadzaniu tekstu. Wadą przy obsłudze wiadomości MMS jest to, że musimy najpierw włączyć przesył danych po sieci komórkowej, aby odebrać lub wysłać taką wiadomość (co niestety wiąże się z koniecznością posiadania pakietu internetowego, w przeciwnym razie możemy spodziewać się sporych opłat spowodowanych łączeniem się tego telefonu z siecią Internet). Zapewne zostanie to poprawione w kolejnej wersji Windowsa Phone. Jeśli chodzi o rozmowy telefoniczne, to przyczepić muszę się do braku opcji Smart Dial, która ułatwia wybieranie numerów zapisanych w kontaktach bezpośrednio z klawiatury telefonicznej. Jakość rozmów, którą oferuje Lumia 820 jest dobra, lecz problem dotyczący rozmów leży w dźwięku wysyłanym do naszych rozmówców… Gdy rozmawiałem przez tę Nokię, nie było osoby, która nie narzekałaby na jakość rozmowy. Większość osób zadała mi pytanie gdzie ja się znajduję (słychać było wyraźne echo, efekt jakbym rozmawiał ze studni), zaś nie brakowało również głosów, że mój dźwięk jest przerywany i skutkowało to nawet trzykrotnym powtarzaniem zdania, które kierowałem do mojego rozmówcy. Cóż, przez taki telefon raczej można zapomnieć o długich pogaduszkach. Warto jeszcze raz podkreślić zasięg, który jest w tym modelu wybitnie słaby.

Internet
Wbudowana przeglądarka to nic innego, jak Internet Explorer, który sprawuje się zdecydowanie bardzo dobrze. O ile większość z Czytelników (w tym również niewątpliwie ja) ma nieprzyjemne wspomnienia z użytkowania tej przeglądarki w wersji komputerowej, o tyle w przypadku Windows Phone zbyt wiele złego powiedzieć nie można. Co prawda nie obsługuje technologii Flash, aczkolwiek jej niewątpliwymi zaletami jest szybkość, stabilność oraz prawidłowość wyświetlania stron internetowych. Warto zwrócić uwagę na moduły, które oferuje Lumia 820. Jest ich naprawdę sporo. Nie zabrakło tutaj WiFi, Bluetooth’a, NFC, HSPA+ DC (do 42 Mbps), ale jest przede wszystkim innowacyjna łączność LTE, z której w Polsce można korzystać za pośrednictwem sieci Plusa i Cyfrowego Polsatu. Jest to pierwszy telefon na naszym rynku, który obsługuje ten standard łączności. Technologia ta umożliwia na pobieranie danych do 100 Mbps oraz ich wysyłaniem do 50 Mbps. Wszystko to czyni z nowej Lumii prawdziwą mistrzynię pod względem pakietu łączności, ponieważ oferuje ona wszystkie możliwe współczesne standardy połączeń bezprzewodowych.

Aparat i kamera wideo
Nokia Lumia 820 dysponuje aparatem o rozdzielczości 8 Mpx, wraz z pakietem wspomagaczy, czyli Auto Focusem oraz diodą LED. Nowa Nokia potrzebuje niewiele czasu do zrobienia zdjęcia jak i jego zapisania, co przy telefonie komórkowym należy docenić. Docenić też muszę klawisz aparatu, którego zdecydowanie brakuje w wielu współczesnych smartfonach. Fotografie wykonane tym modelem cechują się dobrą jakością, choć muszę przyznać, że przy kiepskich warunkach oświetleniowych zdjęcia zrobione 820 sporo tracą na jakości. Zdecydowanie pochwalić muszę kamerę, która umożliwia nagrywanie filmów o rewelacyjnej jakości, nie tylko obrazu, ale i dźwięku stereo. Nagrywane filmy mają maksymalną rozdzielczości Full HD, czyli 1920 x 1080 pikseli.

Muzyka
Windows Phone oferuje rozbudowane portfolio w postaci bardzo dobrego odtwarzacza plików MP3, ale także gamę dodatkowych funkcji dotyczących muzyki. Nie znajdziemy tutaj odbiornika radia FM, jednak jego brak z pewnością zrekompensuje nam doskonałej jakości odtwarzacz muzyki. Nowością w WP 8 jest korektor dźwięku, którego zabrakło w poprzednich wersjach. Poza tym, w pudełku z telefonem znajdziemy bardzo dobrej jakości zestaw słuchawkowy (z wymiennymi gumkami), które powinny zadowolić większość zwolenników słuchawek dokanałowych. Dźwięk, który możemy uzyskać z odtwarzacza muzyki cechuje się ciepłym, przyjemnym brzmieniem, a także jest bardzo głośny.

Bateria
Ogniwo, które znajdziemy w Lumii 820 oferuje pojemność 1650 mAh i zostało wykonane w technologii litowo-jonowej. Pojemność akumulatora nie wzbudziła we mnie obawy o to, że telefon będzie miał problemy z wytrzymaniem „od rana do wieczora”. W rzeczywistości bateria bardzo mnie rozczarowała. Telefon na tzw. czuwaniu, czyli włączony, z włożoną kartą SIM (zasięg sieci 3G), z połączeniem WiFi, z wyłączoną wszelką synchronizacją, bez jakiegokolwiek użytkowania wytrzymał 32 godziny… Po przeliczeniu, telefon wytrzymał jedną dobę i 8 godzin, pozostało wtedy zaledwie 10% energii. Podczas intensywnego użytkowania, zmuszeni będziemy do ładowania telefonu przynajmniej dwa razy dziennie, przy czym konieczne będzie pozostawienie telefonu pod ładowarką na noc. Czy kogoś satysfakcjonowałby smartfon z taką baterią? Nie, dlatego nawet Nokia pomyślała przyszłościowo, postanawiając wypuścić bardzo przydatne akcesorium dla użytkowników Lumii 820 – poduszkę, z której bezprzewodowo naładujemy swój telefon. To nie bajer, to konieczność… Ja jednak czekam na bajer w postaci aktualizacji, która poprawi zarządzanie energią na tyle, że nowa Lumia wytrzyma chociaż jedną dobę pracy bez konieczności ładowania akumulatora.

Podsumowanie
Nokia Lumia 820 to pierwszy smartfon, który podczas testów wywołał u mnie dwa skrajne uczucia: zachwyt oraz rozczarowanie. Zachwyciła mnie w 820 jakość wykonania, przepiękny wyświetlacz, dopracowane funkcje multimedialno-internetowe. Jest to jednak przede wszystkim telefon, który służy do dzwonienia czy wysyłania wiadomości SMS. Tutaj nowa Lumia potrafi całkowicie rozczarować. Słaby zasięg, problemy z jakością rozmów, ciągłe problemy z wysyłaniem wiadomości SMS czy też słaba bateria – to wszystko powoduje, że z Lumii 820 na tę chwilę niewiele osób będzie zadowolonych z nowego smartfona. Ocenę końcową, jaką dostanie ode mnie nowa Lumia to 5/10. Jest to średnia z dwóch ocen cząstkowych; Lumia zasługuje na ocenę 10/10 jako smartfon multimedialny oraz 0/10 jako telefon. Liczę, że pojawią się aktualizacje, które rozwiążą chociaż kilka ww. problemów. Na to pozostaje liczyć, natomiast dziwi mnie fakt, iż Nokia – firma, która ma ogromne problemy z przebiciem się na rynku ze swoimi smartfonami, postanowiła kolejny raz wypuścić niedopracowany telefon z serii Lumia. Serii, na którą to Nokia postanowiła zmobilizować wszystkie swoje siły, rezygnując tym samym z produkcji biznesowych urządzeń z serii E, czy też klasycznych telefonów z innej półki niż low-end… Szkoda.

Wady:

• Fatalna bateria
• Luźna bateria pod klapką
• Bardzo skomplikowany mechanizm ściągania tylnej pokrywy
• Problemy z wysyłaniem wiadomości
• Bardzo słaba jakość rozmów telefonicznych
• wyjątkowo słaby zasięg sieci komórkowej

Zalety:

• Doskonale wykonana obudowa
• Wyśmienity wyświetlacz
• Prosta obsługa dzięki Windows Phone 8
• Świetnej jakości odtwarzacz MP3
• Wygodna klawiatura ekranowa QWERTY
• Dobrej jakości aparat
• Bogaty zestaw łączności z LTE na czele